Drugi rok po założeniu nowej łąki kwietnej jest zawsze pełen oczekiwania, zwłaszcza na początku sezonu wegetacyjnego. Osoby zainteresowane takim projektem często zadają sobie pytanie, czy i jak łąka będzie kwitnąć i jak będzie wyglądać. I jak to często bywa, oczekiwania są często nieco idealistyczne i może po nich nastąpić lekkie rozczarowanie. W drugim roku po założeniu łąka nie zawsze jest tak kolorowa jak miejskie murawy wysianych roślin jednorocznych. Tak jest również w przypadku badanej lokalizacji w Doninie.
Na początku lata miejscami dominowała tu koniczyna, ale przede wszystkim trawy – rajgras wyniosły, wyczyniec łąkowy i kupkówka pospolita. Ponieważ ich źdźbła osiągają wysokość do 130 cm, kwitnące pod nimi rośliny nie są zbyt widoczne. Oprócz wspomnianych koniczyn, pojawił się również Komonica zwyczajna, biała stokrotka, krwawnik pospolity i dzwonek rozpierzchły. Na pierwszy rzut oka roślinność wygląda nijako i monotonnie, ale trzeba przyjrzeć się jej bliżej i bardziej szczegółowo. Fakt, że łąka musi być koszona stosunkowo późno, w połowie lipca, również przyczynia się do tego wrażenia niskiej kolorystyki, co dla niektórych mogło być nieco rozczarowujące w stosunku do oczekiwań. Wynika to z faktu, że zioła kwitnące w podszycie łąki kwitną później i potrzebują czasu na dojrzewanie nasion, aby mogły się dalej rozmnażać kosztem traw, co powinno sprawić, że łąka będzie bardziej kolorowa i atrakcyjna wizualnie w przyszłych latach.
Niepożądane gatunki ruderalne, takie jak ostrożeń polny, pokrzywa zwyczajna i szczaw kędzierzawy, są również obecne lokalnie. Na szczęście jest ich niewiele i konieczne będzie mechaniczne wyeliminowanie ich ognisk poprzez odchwaszczanie przed skoszeniem całego obszaru.